Autor Wiadomość
.ona.
PostWysłany: Pią 18:53, 02 Mar 2007    Temat postu:

no nie wiem Very HappyVery Happy ;***
Justa
PostWysłany: Pią 10:46, 02 Mar 2007    Temat postu:

hyhy jak bym mogla inaczej? ;]
.ona.
PostWysłany: Czw 23:11, 01 Mar 2007    Temat postu:

wiedziałam że mi wybaczysz Wink
Justa
PostWysłany: Czw 20:50, 01 Mar 2007    Temat postu:

;] dobra loozzzz
.ona.
PostWysłany: Czw 19:41, 01 Mar 2007    Temat postu:

ajj no ;p to mi się połączyło wszystko w jedno Wink
Justa
PostWysłany: Czw 10:33, 01 Mar 2007    Temat postu:

ajjj .ona. i znow w pewnym momencie odbieglas od tematu ;P zaloz nowy AUTOAGRESJA ;P ale tu masz racje nie mozna sie odsuwac...
.ona.
PostWysłany: Śro 21:57, 28 Lut 2007    Temat postu:

popieram Juste.. to zależy od psychiki,dla niektórych pewna sprawa jest niczym ważnym, a ktoś inny właśnie tym się zdołuje.
wiele osób o tym myśli ale nie ma odwagi tego zrobić, wiele poprostu chce zaimponować otoczeniu swoją "innością" i rozgłaszają, że jakoby chcieli się zabić poprostu dla picu.. moim zdaniem robią oni bardzo źle. kolejny problem to stosunek otoczenia, niektórzy myślą:"ej ale on fajny bo się pochlastał tez tak chce", a kolejny znów pomyśli:"gdzieś mam takiego kogoś, niech sie zabija." oba podejścia nie są dobre, bo nie można zostawić kogoś kto chce popełnić samobójstwo samego, trzeba mu podać ręke i pomóc. Przyczyn jest wiele tak jak Spider powiedział.. czasem niektórzy wyolbrzymiają kłopoty to też fakt, ale niektórym jest naprawdę ciężko . I jeżeli widzimy kogoś kto mówił nam o tym, albo widzimy ze np w lato przy temperaturze +30stopni nosi koszulke na długi rękaw i dlugie spodnie to znak że coś jest nie tak.. wtedy nie można wyśmiać, odsunąć się i zostawic. Wtedy trzeba usiąść obok, porozmawiać, przytulić być blisko tej osoby tak żeby ona wiedziała że nie może tego zrobić bo ma dla kogo żyć, czasem potrzebna jest pomoc psychologa bo sprawy zaszły za daleko, ale zawsze jest ostatnia deska ratunku bo "Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno."
i pamiętajcie
AUTOAGRESJA TO NIEME WOłANIE O POMOC.
Justa
PostWysłany: Nie 19:22, 25 Lut 2007    Temat postu:

Ja na ten temat powiem tyle:

"Jednym daje złagodzić ból wódki szklanka
Innym strzykawka, albo sznurek i klamka
Ale to jest zbyt proste, to jest tchórzostwem
Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę"

To zależy od psychiki...
Spider1990
PostWysłany: Nie 19:11, 25 Lut 2007    Temat postu: Samobójstwo, czyli najczęstszy problem wśród młodieży...

To temat tabu, więc nie bedziemy owijac w bawełne. Młodzi ludzie, często własnie nastoletnie borykają sie z trudnościami z jakimi napotykają sie na codzień: szkoła, rodzina, przyjaciele, miłość Sad Przez takie powody dużo ludzi ciągnie do złamania reguł życia, czyli samobójstwa... A co wy myślicie o tym?? Czekamy na posty i na wasze uwagi...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group